Nie tak dawno prezentowaliśmy Wam jeden z pierwszych domów
ukończonych w ramach warsztatów makietowych, czas teraz na kolejną
makietę.
Tak jak poprzednio we wstępnej fazie
malowania, gdy nakładany był podkład oraz bazowe kolory przebiegała przy
wspólnej, masowej produkcji. W końcu do nałożenia pierwszej warstwy
farby nie potrzeba wiele filozofii, byle nie narobić niepotrzebnych
zacieków i grubości.
Ostatnie pociągnięcia pędzla zostały wykonane przez Joannę, która wydobyła wszystkie faktury i detale znajdujące się na modelu.
Zapraszam do obejrzenia ukończonej makiety.
Patrząc na tą ruinę mam uczucie deja vu - ale to miłe deja vu ;) Świetna, profesjonalna robota :)
OdpowiedzUsuń